Ali: skrzyżowanie kota z sową

 

Ali, w rodowodzie Alibaba, właśnie będzie kończyć dwa lata (zdjęcia dostaliśmy na początku 2006 roku). Rasa: szkocki zwisłouchy. Inaczej sowa. Albo chociaż skrzyżowanie kota z sową.

Jego człowiek wpadł na Alego nieco przypadkiem, na Allegro... nie było to planowane kocierzyństwo; przy czwartym kocie - a tak się właśnie składało - zadziałał czynnik irracjonalny. Ot, spojrzał ze zdjęcia i urzekł spojrzeniem: złotymi, mądrymi oczami.

Ali przyjechał do swojego (płci żeńskiej) człowieka we wrześniu 2004 roku i spowodował popłoch wśród pozostałych kotów. Na szczęście wśród domowników znajdował się wtedy jeszcze stary, mądry Hien i to chyba on w końcu wytłumaczył Ofelii i Filipkowi, że to duże, napuszone, ze złowrogo złożonymi uszami, to jest dziecko, a nie straszliwy, groźny intruz. 

Ali z kolei bał się wsi, gdzie krótko mieszkał po dołączeniu do gromadki. Dopiero kiedy po dwóch tygodniach kocia ferajna przeniosła się do Warszawy, poczuł się jak u siebie. 

Ali pozwala się myć (czasem trzeba, jak zapaskudzi swoje śliczne długie futerko), pozwala się czesać, uwielbia głaskanie i najwyraźniej zrozumiał, jak bardzo po odejściu Hiena jego człowiekowi brakowało w nocy kota na poduszce. 

Najczęściej śpi obok poduszki, ale czasem przejmuje rolę kota szlafmycowego i mruczy na poduszce, przytulony do głowy człowieka... 

Ali jest za duży na kolana (pewnie mu niewygodnie), ale lubi się układać na człowieku połleżącym. 

Co niezwykłe - lubi weterynarza! Tego chyba nauczył się od Filipa i, jak nam uprzejmie i po znajomości donosi opiekunka kociej gromadki (a znamy się z grupy dyskusyjnej o zwierzakach już prawie osiem lat), obaj entuzjastycznie witają 'wujka doktora'.

 

powrót na Kocią Stronę Doradcy  |  powrót do Galerii  |  Lista imion