Coraz bliżej kształtu kuli, czyli Hien |
Hien, jak samo imię wskazuje, to
kot z przeszłością. Kiedy trafił do swoich ludzi, był bardzo brzydki (o ile kot w ogóle może być brzydki). Był chudy jak szkielet, chory, wypłowialy. Widać było głównie wielkie, zdziwione oczy, ogromne uszy i prążkowane lapy. Hodowca koni, u ktorego miał nieszczęście mieszkać, chciał go 'zabić, żeby się nie męczył'. |
W nowym domu ktoś powiedział:
'wygląda toto jak skrzyżowanie nietoperza z hieną'. Ktoś inny spytał, jak nazywa się
'hiena-chłopak'. Wtedy powstał Hien i jakoś się przyjął, chociaż teraz Hien
wygląda jak 'koteczek-kuleczek', bo z ciężkich czasów została mu skłonność do
przejadania się. A w końcu kula to najdoskonalszy z kształtów. Waży ok. siedmiu kilogramów; w końcu mogłoby być gorzej (tj. jeszcze lepiej). |
Hien nie lubi skakać po
półkach, w przeciwieństwie do swojego kumpla, Pafnucego, z
którym mieszka. Obaj mieszkają w Warszawie*. Hien nienawidzi podróżowania; bardzo trudno jest go przekonac do wejścia do skrzynki podróżnej. *Mieszkali. Pafnucy odszedł do Krainy Wiecznych Kocich Łowów latem roku 2000. |
Teraz Hien mieszka z młodą koleżanką,
Ofelią (która podobno mówi do niego 'wujku'). Przysłał
nam kilka jej zdjęć. Przy okazji też swoje - aktualne, by udowodnić, że nadal stara
się zbliżyć do doskonałego kształtu kuli. Jak sam napisał: 'Zrobili mi piękne, nowe zdjęcia, na których moja puszysta kulistość i kulista puszystość są bardzo wyraźne. Widać też typową dla mnie wysuniętą jedną łapkę'. Dziękujemy Ci, Hienie! |
powrót na Kocią Stronę Doradcy | powrót do Galerii | Lista imion