Na zdjęciu Łaciatka ma jakieś 7-8 dni, jest w trakcie tzw. 'brzuszkowania', czyli masowania brzuszka po nakarmieniu (co 1,5 godziny całą dobę non-stop przez pierwsze 5 dni, potem co 3 godziny...). Mały kotek nie wydala sam z siebie - kotka liże maluchy i to je stymuluje do wydalania, a tu trzeba było w pełni zastąpić matkę. To wszystko trwa tyle czasu, że przy trzech kotach karmienie pierwszego zaczynało się natychmiast po skończeniu 'brzuszkowania' trzeciego z poprzedniej kolejki. Ubaw po pachy.