Szyszka, po 5 złotych za kilogram |
"Witaj Teodorze,
Nazywam się Szyszka i jestem rocznym kocurkiem. Właśnie kilka dni temu [list dostaliśmy w listopadzie 2002 roku] miałem urodziny. Zostałem zakupiony w wrocławskim schronisku za jedyne 20 zł. Byłem malutki i miałem 2 tygodnie. Teraz ważę 4 kilogramy - czyli wychodzi 5 zł za kilogram kota, to chyba niedużo a ciągle rosnę. |
Na tym zdjęciu obok mam dwa miesiące i udaję grzecznego koteczka, bo gdy tylko nikt nie patrzy wspinam się na choinkę i strącam wszystkie bombki, ale bardzo lubię pozować do zdjęć, więc leżę spokojnie. |
Na pozostałych dwóch zdjęciach
jestem już starszy. Były robione w sierpniu tego roku.
Jak widać, troszkę ze mnie leniuszek i każde miejsce do wylegiwania jest dobre, a mój człowiek jest bardzo cierpliwy i potrafi długo leżeć na dywanie obok mnie, żeby czekać na takie ujęcia - ale mam paszczę!!! |
Obiecuję, że przymuszę mojego
człowieka do zrobienia aktualnych zdjęć.
Mrau... Szyszka" Bardzo Ci dziękuję za list, Szyszko. Przepadam za takimi listami. Ale nie mogę uwierzyć - Ty tak sam do tej wody w umywalce? Nie to, żeby woda nam robiła krzywdę, ale jak ktoś jest czysty, to się nie musi myć, prawda? Tylko brudasy się myją... Pozdrawiam serdecznie, mrrrrouau - Teodor |
powrót na Kocią Stronę Doradcy | powrót do Galerii | Lista imion