Ruda |
Dlaczego kociorysy (kocie życiorysy) mają
tak wiele smutnych momentów? Ten tak się zaczyna i podobnie się kończy... Ruda urodziła się dokładnie 3 maja 2000 roku jako jedna z trzech przecudownych kociąt. Na zdjęciu poniżej Ruda jest małą kotką po prawej stronie. Niestety, dzieciństwo kotków trwało dość krótko, gdyż jeden z 'życzliwych' sąsiadów otruł ich mamę, gdy kotki miały zaledwie dwa tygodnie. Dzięki butelce ze smoczkiem i wysiłkom całej ludzkiej rodziny kotki przeżyły i trafiły w dobre ręce. Kiedy rodzeństwo: Kropka, Ronaldo (biały kocur ze zdjęcia rodzeństwa) i Ruda spotykało się, dom wyglądał jak po przejściu huraganu. |
Jako kotka szalenie inteligentna, zawładnęła
sercami wszystkich domowników. Ze swoim człowiekiem płci żeńskiej robiły razem
wszystko, łącznie ze wspólną kąpielą, snem pod wspólną kołdrą i polowaniem na
myszy, muchy oraz pająki (no, to z mniejszym udziałem człowieka). Ruda była kotką bojową, nie bała się żadnego psa i tylko z psem z własnego podwórka żyła w zgodzie. Nieraz wracała poobijana po starciach z innymi kotami. Na szczęście obrażenia były niewielkie, niegroźne i nie zostawiły śladów mogacych wpłynąć na urodę Rudej. |
Jako roczna kotka wydała na świat czwórke uroczych kociąt, podobnych do niej i jej rodzeństwa. Opiekowała się nimi bardzo troskliwie, zanim trafiły do innych domów... Czasem ludzie Rudej je odwiedzają, by sprawdzić, jak się mają ich sprawy. Jakiś czas później Ruda została wysterylizowana. |
Charakter Rudej miał coś wspólnego z
mieszanką arystokracji i kultury podwórkowej. Jak na kocią damę przystało, do domu
wracała przed zmrokiem, jedynie zawołana po imieniu. Oczywiście miała swoje fanaberie
- nigdy nie piła ze swojej miski, woda musiała być prosto z kranu. Nieraz pełniła funkcje psa obronnego, strasząc nieproszonych gości głośnym miaukiem, przeplatanym warczeniem (nauczyła się od psa! ). Lubiła wylegiwać się na słońcu lub kaloryferach, w zależności od sezonu; wspinała się też na drzewa - co widać na pierwszym zdjęciu od góry. |
Niestety, taka sielanka nie trwała długo.
Pod koniec kwietnia 2002 roku Ruda odeszła po Tęczowym Moście, po starciu z ogromnym
kaukazem nazywanym Borysem Groźnym. Miała właśnie skończyć dwa lata. Teraz jest
bardzo pusto... Tak, robi się pusto. Bardzo. |
powrót na Kocią Stronę Doradcy | powrót do Galerii | Lista imion