Brykalska (kot, który bryka...) |
Brykalska, zwana pieszczotliwie Brykusiem, bryka od małego, a ma już pięć lat - może teraz jest nieco bardziej stateczna, ale nieraz jeszcze sobie przypomni, co to jest brykanie...Oswoiła na stałe dwoje ludzi - robi to zresztą od niechcenia; oswaja każdego czlowieka, ktory odwiedzi jej małe terytorium. Jest kotem z klasą, ale bez przesadnego dystansu: od chwili obwąchania do momentu umieszczenia się na kolanach wybranego człowieka mija jakieś 30 sekund... |
Brykalska kocha jazdę
samochodem (co za kretyn wymyślił koszyki, przecież o to chodzi,
żeby było widać te wszystkie dziwne rzeczy za oknem), szybko przyzwyczaja się do
nowych miejsc. Fatalnie reaguje tylko na rozstania. Po powrocie, w
pierwszym odruchu radości, wtula się w ramiona, obejmuje łapkami i mruczy. W drugim -
siada TYŁEM i udaje, ze nikogo nie ma. Robi to demonstracyjnie, do chwili, kiedy uzna, ze
ukarała swoich ludzi wystarczająco.
Obok - tzw. kłębek koci klasyczny. |
Brykalska nie jest natrętna; w opinii swoich ludzi jest przeurocza (choć w ramach psot domowych potrafi zeskoczyć im z szafy na głowę). Potrafi mruczeć jak mały Ursus.
Obyczaje kulinarne: uwielbia jogurt owocowy, gdy była mniejsza, wyjadała go z kubeczka próbując włożyć do niego całą główkę (kładła "po sobie uszy" i wpychała łebek najdalej jak sie dało - czy ktoś kiedyś widział kota z jogurtem na uszach? ludzie Brykusia tak...). Najwiekszą namiętnością Brykalskiej są biszkopty. Nie ma takiej szafki, której nie otworzy, żeby sie do nich dobrać. Poza tym jada banany. Gdy była mała, była wszystkożerna (by wymienić wśród przedmiotów konsumpcji choćby fasolkę szparagową).
Dobra robota, Brykuś! Owinęłaś sobie ludzi wokół palca...
powrót na Kocią Stronę Doradcy | powrót do Galerii | Lista imion